Ludzie od momentu, gdy wykształcili język mówiony i pisany mają w swojej naturze zakorzenione metaforyczne opisywanie świata, odpowiadające naszemu sposobowi myślenia i postrzegania tego, co nas otacza. Sposoby jednak, w jaki powstają i funkcjonują w kulturze owe metafory są różne w zależności od tego, do jakiego społeczeństwa należymy. Japonia jest pod tym względem państwem z wyjątkowo bogatą skarbnicą metafor przez wzgląd na to, iż jest to często język mowy „zawoalowanej”, w którym dosłowna treść wiadomości jest taktycznie pomijana, zakrywana, czy przekształcana, w zależności od tego, z kim mamy do czynienia.

Dyskretne łzy i wojenne kwiaty

Wiele metafor japońskich ma swoje korzenie w poezji, zarówno w jednej z najsłynniejszych antologii Man’yōshū (jap. 万葉集) której tytuł tłumaczy się jako „Dziesięć tysięcy liści”, gdzie popularną metaforą wyrażającą ból, tęsknotę czy żałość jest zmoczony rosą, deszczem czy wodą rękaw kimona jak i w innych dziełach, gdzie można spotkać metaforę spadających kwiatów wiśni. Ten symbol mono no aware (jap 物の哀れ), czyli kruchości, wrażliwości na piękno, przemijania i ulotności ewoluował w nowożytnym świecie i został podczas II wojny światowej powiązany z inną metaforą – Kamikaze. Kamikaze (jap. 神風), dosłownie tłumaczone jako „boski wiatr”, początkowo odnosiło się do szturmu, który uchronił wyspy japońskie od inwazji mongolskiej w XIII wieku. Podczas wojny jednakże, nacjonalistyczny rząd japoński szukając dowodów legitymizacji swojego postępowania, często odnosił się do historyczno-mitologicznych wątków. Ze względu na to piloci dokonujący samobójczych ataków na wroga zyskali owo miano, które nie wyrażało ich bezpośrednich działań, a sprawiło, że zostali ogłoszeni „boskim wiatrem” który strzeże Wyspy Japońskie i wtrąca ich wrogów do morza, tak jak to miało miejsce w zamierzchłej historii. Metafora, iż są oni ulotni jak kwiaty wiśni tymczasem odnosi się do faktu, że ich los był równie krótki jak lot spadającego z drzewa kwiatu – mieli królować, wirując na niebie, pokonując wrogów jedynie niedostrzegalną niemalże chwilę. Metafory te i ich ewolucja są dowodem na to, że język stale się rozwija wskazując, że istotne w tłumaczeniu często jest nie tylko dosłowne znaczenie przekazywanej wiadomości, ale i jej głębsze, metaforyczne znaczenie wywodzące się z historii lub kultury.

Ewoluujące metafory a kontekstowe rozumienie języka japońskiego

Wieloznaczne świetliki

Inną intrygującą metaforą o poetyckim wydźwięku, która  obecnie posiada szeroką gamę znaczeń, wymagających dostosowania w <a href=”https://www.atominium.com/pl”>tłumaczeniu</a> tak, by pasowała do ogólnego sensu całości wypowiedzi jest światło dawane przez świetliki. Początkowo metafora ta odnosiła się do romantycznej miłości, ale z czasem i ona zyskała swoje militarne konotacje (światło świetlików miało oznaczać ulatujące dusze poległych wojowników czy żołnierzy), a obecnie może oznaczać nawet mężczyzn, którzy mieszkając w apartamentach w wielkich aglomeracjach miejskich są zmuszeni do palenia przy otwartych oknach lub na balkonach (światła te mają z oddali wyglądać jak miejska wersja świetlików). Metafora ta, występująca pod postacią zwrotu Hotaruzoku (jap. 蛍族) dosłownie oznacza „klan/plemię świetlików” i stawia przed <a href=”https://www.atominium.com/pl”>tłumaczem</a> wyzwanie zrozumienia jej ukrytego znaczenia.

Szkolne wzruszenia

Ponadto,  światło świetlików zostało również powiązane ze sferą edukacyjną. Jedną ze współczesnych metafor nawiązujących zarówno do tych zwierząt, jak i ich romantycznego rozumienia jest metafora Hotaru no Hikari (jap. 蛍の光), która oznacza „światło świetlików”. Jest to tytuł japońskiej piosenki, jednak szerzej obecnie rozumiana jako zakończenie/pożegnanie/rozstanie ze względu na to, że używana jest między innymi podczas ceremonii zakończenia roku szkolnego.  Wykształciła się również metafora Kaisetsu jidai (jap. 蛍雪時代), której początek wiąże się z dawnym nocnym uczeniem się przy oknie w towarzystwie delikatnego światła rzucanego przez świetliki. Dosłownie <a href=”https://www.atominium.com/pl”>tłumaczona</a> jest ona jako „era śniegu i świetlików” i obecnie odnosi się do studenckich lat, oddając tym samym hołd przeszłości i wiążąc ją z teraźniejszością. Jak jednak można przekazać odbiorcy sens tych metafor?

Jak odnaleźć się w gąszczu językowych metafor, nie znając odnośnika kulturowo-historycznego używanych wyrażeń? Jak <a href=”https://www.atominium.com/pl”>biuro tłumaczeń</a>  może sprostać właściwej ich translacji, nie zatracając ich pierwotnego piękna, a jednocześnie właściwe przekazując ich głęboki wydźwięk niezaznajomionemu często z kulturą danego kraju odbiorcy? Cóż, z pytaniem tym prawdopodobnie boryka się większość <a href=”https://www.atominium.com/pl”>tłumaczy</a>. Z całą pewnością są jednak oni w stanie sprostać stawianemu przed nimi wyzwaniu.

(A.M.)

Pomożemy w tłumaczeniu.Zadzwoń