tłumacza jest z reguły jasne – musi on jak najlepiej oddać fabułę, nastrój i cechy " />

W procesie powstawania książki zadanie tłumacza jest z reguły jasne – musi on jak najlepiej oddać fabułę, nastrój i cechy charakterystyczne utworu w obcym języku. Jest jedną z najważniejszych osób, zaraz po autorze, które pracują nad publikacją. Czy kiedykolwiek zastanawialiście się, co by było, gdyby w tym schemacie nastąpiła pewna zamiana ról? Co byście powiedzieli, gdyby tłumacz stał się bohaterem powieści?

Na taki pomysł wpadł Paweł Pollak, tłumacz przysięgły języka szwedzkiego, tłumacz książek, pisarz<br>i wydawca. Przekładał m.in. twórczość Hjalmara Söderberga oraz książki Hjalmara Bergmana, Håkana Nessera i Johanny Nilsson. Nie powinien dziwić nas fakt, że to właśnie on umieścił postać tłumacza w centrum swojej powieści. W końcu zna ten zawód od podszewki.

Tłumacz w powieści… jako bohater!

Autor <i>Śmierci tłumacza</i> umiejscowił głównych bohaterów w sytuacji rodem ze szwedzkich kryminałów. Powieść to pełen napięcia pojedynek umysłów – mordercy i policjanta. W środowisku tłumaczy śmierć kolegi po fachu wywołała ogromne poruszenie. Morderca z kolei wierzy, że popełnił zbrodnię doskonałą. Jednak do akcji wkracza porucznik Kolonko, niepozorny mężczyzna<br>w prochowcu z nieodłącznym papierosem elektronicznym w ustach, i coraz bardziej zacieśnia pętlę wokół sprawcy śmierci…

Choć <i>Śmierć tłumacza</i> to nowość na rynku wydawniczym, nie jest jedyną powieścią, w której tłumacz staje się głównym bohaterem. <i>Serce tak białe</i> Javiera Maríasa to utwór o tłumaczu konferencyjnym, Juanie. <i>Skrzydło sowy</i> Zofii Chądzyńskiej traktuje o tłumaczce, która zazdrościła autorom i postanowiła sama napisać książkę. Tłumaczem jest także bohater <i>Mojego czołgu</i> Viktora Horvátha, stojący przed dość wymagającym wyzwaniem – ma tłumaczyć polityczne rozmowy działaczy komunistycznych, choć tak naprawdę niczego nie rozumie z omawianych intryg.

To tyko kilka przykładów utworów, w których możemy przeczytać o perypetiach tłumaczy. Pokazują nam jednak, że zawód tłumacza może zainspirować do tworzenia niezwykle ciekawych historii. Czytanie o własnej profesji jest też świetną odskocznią od regularnie wykonywanej pracy. A <i>Śmierć tłumacza</i>, utrzymana w kryminalnym tonie, z okładką, na której widnieją płatki śniegu, idealnie nastroi na zimowe wieczory z kocem i kubkiem gorącej herbaty.

Źródło okładki i opisu powieści wydanej w formie audiobooka: https://www.empik.com/smierc-tlumacza-kalendarz-adwentowy-tom-1-pollak-pawel,p1288646593,ebooki-i-mp3-p

Pomożemy w tłumaczeniu.Zadzwoń