W dzisiejszych czasach ludzie bez względu na wiek i wykształcenie żyją w biegu. Staramy się żyć szybciej, bardziej efektywnie, oszczędzając jednocześnie nasz " />

W dzisiejszych czasach ludzie bez względu na wiek i wykształcenie żyją w biegu. Staramy się żyć szybciej, bardziej efektywnie, oszczędzając jednocześnie nasz cenny czas i pieniądze. Główną przyczyną zmiany tempa naszego życia jest technika i różnego rodzaju innowacje, które mają za zadanie sprostać naszym wymaganiom i sprawić, by nasze życie było lepsze i łatwiejsze.

Jedną z takich „nowinek” stały się pliki muzyczne, które można ściągnąć z różnych stron internetowych, oczywiście dokonując wcześniej opłaty. Ten rozprzestrzeniający się, zwłaszcza wśród młodych ludzi, trend spowodował znaczny spadek sprzedaży płyt CD, nie wspominając już o dochodach ze sprzedaży starych winyli.

Statystyki dotyczące sprzedaży płyt biją na alarm: w porównaniu z rokiem 2009, w którym płyta CD była standardowym prezentem pod choinkę, nastąpił gwałtowny spadek dochodów ze sprzedaży albumów muzycznych o 1/5.

Coraz słabsze wyniki sprzedaży, nie tylko w Polsce, ale także na rynku światowym, pokazują, że najwidoczniej zbliża się nieunikniony koniec płyty CD, która już niedługo odejdzie do lamusa.

Czy to oznacza, że już niedługo albumy płytowe znikną z półek sklepów muzycznych?

Główną przyczyną tego nieuniknionego procesu może być fakt, że płyty są po prostu drogie i nie każdy może sobie pozwolić na zakup nowego krążka swojej ulubionej kapeli tuż po jego premierze. Cena płyty CD waha się w granicach od 50 do 90 zł, dlatego chcąc zaoszczędzić swoje pieniądze fani muzyki kupują pojedyncze pliki, które są po prostu tańsze. Jedna piosenka to koszt rzędu kilku złotych, tak więc wierny słuchacz może kupić cały album już za kwotę nieprzekraczającą 20 zł.

Drugą zaletą jest bez wątpienia praktyczna strona muzyki w formacie cyfrowym. Nie musimy już więcej dźwigać ze sobą dziesiątek opakowań, które często gdzieś się gubiły czy niszczyły. Teraz wystarczy mieć ze sobą odtwarzacz MP3, MP4 czy nawet telefon komórkowy, w którym zmieścimy nasze ulubione kawałki. Najgorsze, co może się nam przydarzyć, to ewentualne usunięcie piosenki.

Popularność muzyki w formacie cyfrowym bez wątpienia spowodowała to, że nie słuchamy całego albumu, tylko pojedynczych kawałków, które wpadły nam w ucho podczas jazdy samochodem czy spotu reklamowego w przerwie naszego ulubionego serialu. To przykre, ponieważ skupiamy się tylko na „najlepszych i najpopularniejszych” piosenkach, które na okrągło puszczane są w radiu, bardzo często nie doceniając niszowych i mniej znanych utworów danego zespołu czy wykonawcy. Nie mówię tutaj o prawdziwych fanach, którzy znają każdy kawałek od podszewki, ale o przeciętnym słuchaczu i kompletnym ignorancie w stosunku do muzyki.

Bez wątpienia posiadanie płyty CD ulubionego zespołu kilkanaście lat temu było nie lada gratką, podobnie jak kasety magnetofonowe kilkadziesiąt lat temu. Niestety albo stety technika idzie cały czas do przodu, a my musimy postarać się dotrzymać jej kroku, nie zapominając jednocześnie, że może warto jednak mieć coś „materialnego” na swojej półce.

(KP)

Pomożemy w tłumaczeniu.Zadzwoń